Cześć, nazywam się Piotrek i razem z bratem Krzesimirem prowadzimy blog o bieganiu… i nie tylko. Prawdopodobnie znajdziecie tutaj również relacje z naszych wędrówek, przejażdżek rowerowych czy biwaków. Już od dłuższego czasu interesuje nas bieganie trail, więc tego typu treści będą tutaj dominujące.
Jesteśmy amatorami w pełnym tego słowa znaczeniu, stąd wszystkie znalezione tutaj opinie są prywatne. Jeżeli coś oceniamy, pamiętajcie że jest to nasze prywatne zdanie. Od wielu lat, trenujemy pod okiem profesjonalisty (lubelskibiegacz.pl), którego z czystym sercem mogę polecić każdemu kto chce rozpocząć swoją przygodę z bieganiem bądź wynieść swoją formę na kolejny poziom.
Podobno blogi umierają. Możliwe, ja ten traktuję niejako swój pamiętnik.
Dlaczego „Beer Runners”? Oprócz sportu, lubimy razem spędzać czas nad szklanką (bądź kilkoma) dobrego piwa. Czy psuje to naszą formę? Może, może nie.. #havefun
Zapraszam do czytania!